Rybie Oko/Artykuły/Rybim okiem/Kolce do butów
Kolce |
Właśnie stałem się posiadaczem nowych spodniobutów ze skarpetą neoprenową. Marka nie jest ważna. Oddychają - to jest to czego brakowało mi w poprzednich. Wcześniejsze spodniobuty, jakie posiadałem były nylonowe. Od wewnątrz pokryte PCV - koszmar. Kto łowił w podobnych ten wie. Ale nie o tym. Do spodniobutów w zestawie były buty, całkiem niezłe, z podeszwą z filcu syntetycznego. To jest ważne, a dla czego powiem za chwilę. Otóż wymyśliłem sobie, że wyposażę moje buciki w kolce. Niby nic, ale jak okazało się później dość skomplikowane w wykonaniu. Zapraszam do zapoznania się z moimi doświadczeniami w tej "ostrej materii"
A zatem zaczynamy. Warunek pierwszy, to oczywiście posiadanie butów z podeszwą filcową. Jak pisałem wyżej moje buty mają podeszwę z filcu z sztucznego. W przypadku samodzielnego montażu kolców - moją metodą ma to istotne znaczenie.
Warunek drugi, to znalezienie odpowiednich kolców. Tu udałem się do sklepu sportowego i zakupiłem sobie kolce do butów lekkoatletycznych - 12 szt. za 14,99. O.K. mamy buty i kolce co dalej? Pierwotnie chciałem wkręcić je bezpośrednio w podeszwę, ale po pierwszej próbie okazało się, że kolce łatwo się wyłamią. Więc i tu warunek trzeci - pomysłowość, okazała się bezcenna. W niecny sposób wykorzystałem zdobycz techniczną rodem ze snowboardu - inserty. Otóż aby zapewnić mocne osadzenie kolców w podeszwie, należy je zamocować we wcześniej wklejonych do buta insertów, czyli inaczej wkładek umożliwiających wkręcenie kolców podobnie jak wiązań we wspomnianej desce snowboardowej. Z czego wykonać inserty? Metod może być kilka. Ja wybrałem najprostszą. W sklepie metalowym kupiłem mosiężne kołki rozporowe z odpowiednio dobranym gwintem wewnętrznym. Można również zlecić wykonanie insertów znajomemu tokarzowi - ale tak jest szybciej. Koszt kołków - 6 zł, czyli razem - 20,99 zł. Kołki należy skrócić do odpowiedniej długości, po to by całe schowały się w filcowej podeszwie buta. U mnie około 10 mm. Jak umieścić inserty w podeszwie buta?
Tu właśnie korzystamy z dobrodziejstwa termoplastyki tworzyw sztucznych. Otóż nagrzanym nad palnikiem gazowym prętem lub śrubą o średnicy takiej samej jak przyszłe inserty najzwyczajniej w świecie wypalamy otwory w podeszwie - proste? Pewnie, pod warunkiem, że zrobimy to dokładnie, inaczej krawędzie otworów będą krzywe i inserty nie będą ułożone prostopadle w osi podeszwy, co może skończyć się wyłamaniem kolców w trakcie eksploatacji. Teraz wystarczy wyrównać krawędzie otworów i umieścić w nich inserty, ale tu uwaga: należy je wkleić w podeszwę. Do tego celu zastosowałem bezbarwny klej chemoutwardzalny – 10cio minutowy.
Po wklejeniu insertów i utwardzeniu kleju należy usunąć jego nadmiar, który wydostał się poza otwory w czasie wciskania w nie insertów. Tu ważna uwaga. Inserty w wypełnione klejem otwory należy umieszczać w następujący sposób. Wkręcamy w insert śrubę i w takiej postaci wkładamy insert w otwory. W przeciwnym wypadku klej z otworów dostanie się na gwint wewnętrzny insertów i nie będzie można wkręcić w nie kolców. Czyszczenie gwintów z kleju epoksydowego nie należy do przyjemności. Mnie na szczęście to ominęło. Na koniec pozostało wkręcenie kolców w inserty. Przed wkręceniem warto nałożyć na gwint kolców cienką warstwę kleju epoxydowego w celu zabezpieczenia ich przed odkręceniem. To wszystko. Jest to sposób pracochłonny ale o niebo lepszy niż wkręcenie zwykłego wkręta przez całą podeszwę. Tego akurat nie polecam.
Inne tego autora: Krzysztof Komoszka » więcej...
Reviews and comments
Kacper Łukasiewicz <ch4ron.USUNbloodUKRYTY@FILTRSPAMUgmail.USUNcom>
15.02.2017 09:46
Artur Poczatek <>
10.11.2009 11:00
Maciej Siemieniuch
05.11.2009 15:11
Krzysztof Komoszka
05.11.2009 21:58
Tomasz Płonka
07.11.2009 18:00
Krzysztof Komoszka
08.11.2009 21:30
Tomasz Płonka
09.11.2009 14:11
Krzysztof Komoszka
10.11.2009 11:32
Tomasz Płonka
11.11.2009 11:56
Kacper Łukasiewicz <ch4ron.USUNbloodUKRYTY@FILTRSPAMUgmail.USUNcom>
15.02.2017 09:39