Najwyraźniej mamy dziś sobotę. Skąd wiem? Bo ten cholerny warkacz, budzik, nie hałasuje jak zwykle o szóstej, światło przebija przez zasłonki a na balkonie urzędują już od jakiegoś kwadransa sikorki i obrabiają skórę od słoninki. Świetnie pachnie, taka podwędzana.... mmmmmm. Ślinka aż cieknie. Co, że skąd niby znam się na zegarku? A kto powiedział, że nie mogę? W końcu mam już 9 lat. A to przynajmniej wiem na pewno: już dziewiąty raz widzę na podwórzu to białe, zimne... i całkiem fajne.... jak mu tam... aaa, już wiem- śnieg. Można z tym robić całkiem fajne rzeczy: wskakiwać po same uszy, tarzać się, biegać za kulkami a nawet lizać i zjadać, gdy chce się pić... Ma tylko jedną wadę: paskudnie zlepia się i tworzy upierdliwe bryłki między poduszkami łap. Tak, łap. Co Cię tak dziwi? Psy na ogół mają łapy. Nawet jeśli to suki, tak, jak ja. Wracając do kulek między pazurami to......

więcej...

Pewnie paru z tu bywających pamięta słynne "listy kolejkowe". Patent który (prócz kartek na mięso i paliwo) miał zapewnić "równy" dostęp do niektórych tzw. dóbr. Patencik ten przetrwał wiele a i dziś potrafi się odnaleźć przy okazji wyprzedaży w jakimś hipermarkecie.

więcej...

Nie kocham piżmaków! Trudno, ale taka jest prawda. Lubię je czasem poobserwować, bo są zabawne, śmiesznie pływają i optycznie to sympatyczne zwierzaczki, ale odkąd nad Wieprzem skręciłam boleśnie kostkę dzięki ich "wykopkom" - podpadły mi definitywnie. Właściwie podpadły mi już znacznie dawniej....

więcej...

W tym roku zima jest wyjątkowo ciepła. Niejednemu wędkarzowi marzy się łowienie dorodnych sztuk okoni i innych ryb na mormyszkę spod lodu, dlatego też wymyśliłem pewien sposób, który jest bardzo skuteczny i prosty.

więcej...

Zawody odbyły się na malowniczo położonym zbiorniku, "Lubianka" w Starachowicach.

więcej...

Opis Zawodów Podlodowych

więcej...

Mam swoją podlodówę. Kosztowała sporo, ale było warto. Pomógł mi ją wybrać oczywiście Zbyszek. Dzięki temu, że kupiłem ją w sklepie u "Pinia" zapłaciłem za nią 10 % taniej. Kupon zniżkowy wyżej. Skoro ją już mam to... trzeba ją wypróbować. Nie czekałem na to długo. Już kilkanaście godzin później łowiłem Nią. Wyjazd w następującym składzie: Andrzej, Edek, Kazimierz, Paweł, Zbyszek i ja. Celem był zalew Chańcza.

więcej...

Tak, jak planowałem w tym roku, pojechałem na ryby „pod lód”. Wypad zaproponował mi mój niedawny rozmówca, Zbigniew Duda. Trochę było w tym przypadku, ale

więcej...

Zima - jak żadna inna pora roku - pokazuje, moim zdaniem, stan polskiego wędkarstwa. I nie jest to, niestety, diagnoza optymistyczna. Na pierwszy rzut oka lodowa tafla wygląda z reguły gorzej niż sklep z bardzo używaną starzyzną. Królują kufajki, walonki, bure czapeczki - uszanki i watowane spodnie.

więcej...

Spis treści:
1. Teren zawodów
2. Sprzęt, przynęty, zanęty stosowane w zawodach
3. Organizacja i przebieg zawodów
3. Ryby łowione w zawodach
4. Punktacja

więcej...