Rybie Oko/Artykuły/Felietony/Płomyk proszę/Wywołaliście mnie do tablicy
Wywołaliście mnie do tablicy |
Co bym dodał dla przypomnienia? Może kilka uwag, dość oczywistych dla starych traperόw, ale może komuś się przydadzą.
1. Umiejętność rozpalania ognia w każdych warunkach, to podstawa wszelkiego łazikowania.
2. Z rόżnych wynalazkόw, najskuteczniejsze są zapałki (trzeba dbać, by były suche).
3. Warto mieć przy sobie dwie paczki zapałek i zapalniczkę. Nie zaszkodzi mieć krzesiwo. Warto mieć kawałek świeczki, kawałek kory brzozowej, kilka suchych patyczkόw ułamanych przy okazji, suchą smolną szczapkę. To wszystko zajmuje niewiele miejsca, można mieć w kamizelce albo w plecaczku, albo i tu i tu.
4. Po deszczu suche patyczki zawsze można obłamać przy pniu drzewa najlepiej szpilkowego (sosna, świerk). Większe suche gałęzie można pozyskać przy pomocy liny z pnia sosny (wymaga to wprawy).
5. Krzesiwem uda się rozniecić ogień jeżeli iskry padną na suchy puch pałki wodnej, dmuchawca, ostu (trzeba zebrać przynajmniej garść) albo waty opatrunkowej. W razie konieczności można wyskubać trochę waty, wiskozy czy czegoś podobnego z kurtki.
6. Bardzo ważny dla rozpalenia ognia jest ciąg powietrza. Wytworzy się samoistnie, kiedy ogrzeje się choćby kawałeczek ziemi tuż pod ułożonymi patyczkami. Do tego momentu trzeba chronić rozniecony płomyk. Nie uda się rozpalić ogniska bezpośrednio na mokrym podłożu lub śniegu. Śnieg trzeba odgarnąć, mokre podłoże przykryć suszem.
7. I bardzo ważna uwaga, ogień nie tylko trzeba umieć rozpalić, ale także panować nad nim i starannie zagasić. W terenie nie ma żartόw.
Mόgłbym długo jeszcze, ale może innym razem

Polecam:
http://www.s...dex_ognisko.htm
oraz opis rozpalania ognia przy pomocy łuku (wyszło, byłem tego świadkiem i sam też prόbowałem)
http://www.s...a.pl/ogien1.htm
a wszystko to jest na stronie Bogdana Jaśkiewicza
http://www.survival.strefa.pl/
Pozdrawiam
Andrzej
Powiązane z |