Artykuły wędkarskie i nie tylko |
Według daty publikacji:
Według ocen:
Według ilości ocen:
Według ilości wyświetleń:
Według ilości poleceń przyjaciołom:
Losowo:
Czwartek 13 Czerwiec 2013
Rozpoczynający się sezon dla wędkarzy spinningowych to start długo oczekiwanej batalii o szczupaka. To wyjątkowa przygoda – metafizyczne starcie, które wymaga strategii i zaangażowania odpowiednich sił zbrojnych. Które z nich: wahadłówkę, twistera, czy żywca, wybrać? Radzimy, za pomocą której przynęty przechytrzyć „esoxa” i wygrać nie tylko bitwę, ale wojnę.
Sobota 14 Listopad 2009
Gdy w pierwszych dniach marca odchodząca zima szczypała jeszcze lodowatym wiatrem, ja żyłem już myślą o majowych boleniach i szczupakach. Maszerując doliną Słupi myślałem o nadchodzącej wiośnie i wygłodniałych aspiusach czekających tylko na możliwość pogoni za wrzuconą do wody przynętą. Wspomnienia zeszłorocznych eskapad doliną Warty i marzenia o nadchodzącym sezonie pozwalały przetrwać chwile zwątpienia we własne umiejętności i jakikolwiek sens wypadów na pomorskie trocie. Nie sądziłem wtedy, że w niedalekiej przyszłości czeka mnie spotkanie z innym przedstawicielem rodziny Salmo – rybą, o której krążą legendy, a która była mi w ogóle nieznana...
Niedziela 08 Listopad 2009
Wigilijna wyprawa była od kilku lat ich uświęconą tradycją. Honor wędkarski nie mógł ścierpieć, by na świątecznym stole królował „tucznik”. Kupnego karpia mieli w pogardzie. Fakt, że przyrządzony rękami matek i żon smakował wybornie, ale... tucznik to tucznik i basta. Podsycali w sobie to przekonanie i wzajemnie się w nim umacniali. Bo przecież... trzeba po rybę na wigilijną wieczerzę!!! Nieodzownie! Bezwzględnie! Absolutnie!
Piątek 08 Maj 2009
Wszyscy znamy je doskonale, tylko ...
Sobota 18 Kwiecień 2009
Przyzwyczailiśmy się już do woblerów pływających, tonących i suspenderów. Dzielimy je na boleniowe, szczupakowe itd. a tu okazuje się, że są jeszcze inne. Poniżej prezentuję modele, które odnalazłem w sieci.
Dominik Będziak ,
Robert Winny <r.USUNwinnyUKRYTY@FILTRSPAMUwikapolska.USUNpl>
Czwartek 01 Styczeń 2009
Wyprawa na szwedzkie szczupaki chodziła nam po głowie od dawna...
Opowieści o ich rozmiarach i liczebności były motorem napędowym tej wyprawy, dlatego też na przełomie sierpnia i września 2008 w 6 osobowym składzie (ekipa z Włocławka: Robert, Dominik, Andrzej i Jacek, oraz 2
kolegów z Warszawy: Marcin i Bartek), postanowiliśmy sprawdzić jak łowi się tego pięknego kropkowanego zębacza w Szwecji. Była to pierwsza nasza tak odległa wyprawa na ryby, dlatego postanowiliśmy skorzystać z doświadczeń naszego kolegi Andrzeja, który już raz był na Spillen w roku 2007 i wrócił bardzo zadowolony.
Piątek 31 Październik 2008
Zbrojenie woblerów w odpowiednie zaczepy do kotwiczek i oczko do wiązania żyłki, może być wykonane w dwojaki sposób. Najczęściej opisywany i najmocniejszy, to jednolity stelaż wklejony w nacięcie wykonane wzdłuż brzucha woblera.
Struganie, nacinanie brzucha, wyginanie, wklejanie, szpachlowanie…O rety! Tyle roboty? - to nie dla mnie! Przecież i tak go stracę…
Wtorek 28 Październik 2008
Był piękny, letni dzień... Oczywiście nie był bym sobą gdybym w tak cudowny wakacyjny dzień nie znalazł się nad wodą....
Środa 15 Październik 2008
Na pewne zdarzenia można patrzeć z różnej perspektywy. Pisząc opowiadanie "Historia szczupłego", użyłem personifikacji. Niektórzy czytający zasugerowali, aby kiedyś, w niedalekiej przyszłości, uzupełnić tamten artykuł, spojrzeniem od strony wędkarza. Czy ta próba ma szansę powodzenia, oceńcie sami.
Poniedziałek 22 Wrzesień 2008
Czyli krótka historia o tym jak ktoś, kto większość swego wędkarskiego żywota spędzający nad spławikiem lub dreszczówką naucza spinningowej sztuki. O pierwszej wyprawie, postępach w nauce, pierwszej rybie złowionej na kawałek złomu i innych mniej istotnych pierdołach. Czy to się może dobrze skończyć dla ryb? Jak skończy się dla nas?
Ostatnie wypowiedzi
Następna » 1 2 3 4 5 6 7 ...203