Jacek Jóźwiak <>
Niedziela 09 Grudzień 2001
To był chyba rok 1976. Kolejny listopad i kolejny taki sam artykuł o miętusach. Poddaliśmy się grupą przyjaciół tej corocznej indoktrynacji i postanowiliśmy udać się wreszcie na ryby znane jedynie z uporczywych publikacji w "Wiadomościach Wędkarskich". Licealiści w tamtych czasach wierzyli jeszcze w moc słowa pisanego, więc dwa pierwsze listopadowe weekendy spędziliśmy w domach, bowiem było zbyt ładnie na te ryby nocy, zimna i zawieruchy. Jednak gdy trzecia niedziela najbrzydszego ponoć miesiąca w roku przywitała nas słońcem - nie wytrzymaliśmy i mimo wszystko wyciągnęliśmy ojca kolegi na wyprawę nad Nurzec, który w tekstach z WW powtarzał się tak często, jak kulinarne rojenia o miętusiej wątróbce.
więcej...
Ostatnie wypowiedzi
Następna » 1 2 3 4 5 6 7 ...203